Każdy projekt to dla nas nowa historia i kolejne schematy do przełamania – nie powielamy i nie chadzamy utartymi ścieżkami. Jako inżynierowie na równi z estetyką stawiamy funkcję – nie chcemy by projektowane przez nas wnętrza prezentowały się dobrze jedynie na zdjęciach, bo to kłóci się z naszą definicją designu – pragniemy, aby przede wszystkim ułatwiały i umilały one codziennie funkcjonowanie w przestrzeni. Naszym znakiem rozpoznawczym jest duża dbałość o detal – to ona pozwala wydobywać z wnętrza niedefiniowalne “coś”, którego szukamy w każdej projektowanej przestrzeni.
SZKIC PIÓRKIEM

Zdjęcia: Martyna Rudnicka
To wnętrze w jednej z wrocławskich kamienic, które ma zaszczyt gościć na łamach @elledecorationpolska (cóż za wyrożnienie!). To projekt na pozór dość zwyczajny, przytulny, po prostu ładny, który jednak bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu – z czasem dostrzegamy mnogość skrupulatnie zestawionych ze sobą struktur, nietypowych rozwiązań materiałowych, nieoczywistych form, autorskich detali.
Gdyby ktoś przed realizacją spojrzał na moodboard tego projektu to zapewne uznałby, że to nie ma szans się udać – wzory, wzory, wzory – floral, geometryczne, a nawet golasy (tak, tak, ale to potem!), delikatne i kontrastowe, błyszczące i matowe, klasyczne i nowoczesne. A jednak – to działa i, o dziwo, nie przytłacza. Gdy przymrużymy oczy wnętrze wydaje się bardzo stonowane, wręcz trochę nudne – dopiero z każdym kolejnym spojrzeniem dostrzegamy kolejne struktury, tkaniny, patterny. Lubimy takie nieoczywiste połączenia, a jeszcze bardziej lubimy udowadniać, że w projektowaniu nie ma zasad, że nie musimy sztywno trzymać się reguł o porządane ilości użytych barw, czy wzorów i że dróg do udanego projektu jest naprawdę wiele i nie zawsze są one oczywiste.




